Witajcie!
Dziś chciałabym się z Wami podzielić produktami do pielęgnacji
moich włosów w ostatnich miesiącach, nie jest tego dużo ale jak
dla mnie zdecydowanie wystarczy...kondycja moich włosów poprawiła się znacznie.
Szampon i
odżywka Garnier ultimate blend silky smoother - u nas w UK wszedł na
rynek dość niedawno. Szampon w połączeniu z odżywką daje świetny efekt,
przedłuża świeżość włosów, są one jedwabiście płynne w dotyku,
miękkie, jak dla mnie szampon i odżywka to połączenie idealne. Oba produkty
zawierają ekstrakty z papaya i mleczka waniliowego, przepięknie pachną. Gorąco polecam.
Henna Wax- maska do
włosów. Po ciąży włosy zaczely mi wypadać jak to zwykle bywa. Za radą
Sylwii i bardzo pozytywnych opinii w internecie zakupiłam maske henna
Wax. Po ok. miesiacu stosowania zauważyłam efekty, moje włosy zaczęły
mniej wypadać i pojawiło się trochę baby hair. To jest już drugie moje
opakowanie. Z pewnościa produkt godny zakupu. Używam nadal mimo ze
wypadanie włosów zostało ograniczone do minimum, celem są teraz baby
hair. Używam dwa, trzy razy w tygodniu.
Advance techniques
Moroccan Argan OIL, od avon - serum nawilżające do włosów. Zawiera
olejek arganowy i witaminę E. Nie pozostawia osadu. Po niej włosy są gładkie. Polecany do każdego rodzaju włosów. Ja stosuje go na mokre lub
suche dwa, trzy razy w tygodniu. Cena to £3, bardzo rozsądna.
Tangle
teezer- szczotka do włosów. Świetnie sobie radzi z moimi włosami
zdolnymi do plątania się. Lepszej nie miałam ,nie wyrywa włosów... Jestem
do niej już tak przyzwyczajona, ze nie wyobrażam sobie życia bez niej,
dla mnie w tym momencie to niezbędnik. Moja córeczka też bardzo ja lubi
:-) szczotki używam od ponad roku, niedługo zamawiam kolejna, gdyż ta
jest trochę zużyta.
***ELA***